Salon bo raczej nie studio..

Koniec z historią! Czas na teraźniejszość!!!

Aparat mam, szkła są, szitki załadowane 64asa– super i co dalej…?
Jako, że pogoda średnio chciała się zgrać z moim wolnym czasem..wpadłem na pomysł, że po używam sobie w domu..:)
Jeden telefon do kolegi vel Sweetek i po chwili miałem dwie lampy w salonie.
Lampy o łącznej mocy 500ws i nieznanej historii, zakute w dziwne formaty softboxów, ale lepsze to niż lampka nocna..
W sprawie tła z pomocą przyszła roleta okna balkonowego, która tak na marginesie okazała się najsłabszym ogniwem tego „studia”…

Nie mogłem doczekać się testów więc na efekty nie trzeba było długo czekać(ku zdziwieniu modelki)…

Apo symmar 180mm, 64asa, d76, jobo, KAROLA.

Karola-1

 

3 comments

  1. Z prawej jest bardziej, powiedziałbym dynamiczna : ). Ale znowu czepię się czoła. Portret po lewej nie ma tego problemu. Znowu pozdrawiam dołek ; ). Czego Linhof z DDR-u? Taka mała perwersja?

Dodaj komentarz