ADOX CHS II 100

Przyszedł czas na kłótnię z Fomą 400, bo z jej siostrą setką pokłóciłem się już dawno..nawet nie pamiętam kiedy dokładnie. Rzeczona setka była nudna jak wypowiedzi naszej elyyty politycznej i tak samo mało wyrazista. Dodatkowo posiadała skazy na emulsji co zresztą też wiąże się z powyższą elyytą. Czterysetka a raczej setka(..) skaz nie posiadała, przynajmniej ja się nie natknąłem.. po prostu doszedłem do punktu, w którym chce od filmu czegoś więcej..czego…..? POWTARZALNOŚCI! no i może jeszcze rozdzielczości, którą Foma w porównaniu do np Ilforda nie grzeszy.
Proces wyboru był długi, a to za sprawą Kodaka, na którego czaiłem się przez dobry miesiąc. Ostatecznie z powodu ceny i braku możliwości stałego dostępu do wywoływacza T-max RS zrezygnowałem. Jaki negatyw wybrałem jest chyba jasne..
adox-chs-100-ii-iso-100-4x5
Przystąpiłem więc do kalibrowania, bo nie znoszę domysłów i szczęśliwych trafów w fotografii, w której 25 zdjęć kosztuje 200zł..o czasie i nerwach nie wspomnę..

Proces kalibracji przebiegał bardzo sprawnie i przyjemnie, a że w tym samym czasie kalibrowałem też trix-a 120, mogę odważnie napisać że idyllicznie!!
Emulsja wylana jest na folię PET. Początkowo budzącą we mnie pewne obawy, które rozwiały się wraz z wywołaniem pierwszej „szitki”.
Negatyw jest dużżżżo cieńszy od Fomowskiego, ale pięknie schnie i właściwie nie ma się do czego przyczepić. Szitki przedzielone są czarnym pergaminem- stylowo:)
Konsekwencja Adoxa tez mi się podoba, bo czułość rzeczywista nie odbiega za bardzo od zadanej i tutaj kolejny raz puszczam oko do Panów z Fomy.
ADOX CHS II może pochwalić się czułością pomiędzy 80, a 64asa, przy czym 64 to już gęstość na poziomie 0,12 d więc nie ma co przesadzać stwierdziłem i wybrałem 0,9 d czyli 80. Taka czułość oczywiście nie jest pudełkową, ale dodając do tego płukanie wstępne oraz wołanie rotacyjne wychodzi na to, że bez tych zmniejszających czułość zabiegów pudełko mówiłoby prawdę. Brawo ADOX!
CHS II bardzo ładnie pracuje z wywoływaczem, a dokładniej z FX-39. Bardzo szybko reaguje na korekty wołania.
W fx-39 daje bardzo małe i ostre ziarno, przy dobrej rozdzielczości. To drugie sprawdzę dokładniej na plenerze w Rogalinie.
Pozostało kupić jeszcze żółto-zielony filterek i poczynać!

Dla wszystkich, którzy planują zakup lub już kupili:

Wołanie N:
ADOX CHS II 100@80
Jobo + 2509N – jedna szitka
Termometr Paterson
Fx-39 1+9 20C
Woda demineralizowana ze stacji BP

Wstępne namaczanie- 3′ 20C
Wywoływanie dla mieszaczy- 6’45” 20C (gęstość VIII strefy 1.30, V strefy 0,7)
Przerywanie H2O- 1′
Utrwalanie- IlfordRapidFixer 3-4′ w zależności od stopnia zużycia
Płukanie 1: H2O – 30″
Płukanie 2: Kodak Hypo Cleaning 1:4- 2′
Płukanie końcowe: 5-10′

Cała procedura wykonywana jest w JOBO CPE 2.

Wszystkie roztwory wylewam 10″ przed końcem czasu (nie dotyczy płukań).

Jeśli ktoś ma ochotę na więcej wołań, zapraszam.

Skany już niebawem.
Powodzenia!

4 comments

  1. Robiłem kiedyś CMS 20 w średnim. Też miał bazę PET….krystalicznie czystą. Fomapan 4×5 400 ma przy nim bazę…w zasadzie szarą / brudną…pisał kiedyś o tym Hubert B. na swoim blogu. Jak to wygląda przy Twoim CHS ?

    PS. należą się podziękowania za podzielenie się wiedzą. Robiłeś kalibrację również dla kondensorów ? Pokażesz ?

    1. Z tego co wstępnie udało mi się porównać to Adox ma bazę „bardziej czystą” od Fomy. W Adoxie b+f wynosi 0,11, na Fomie 0,13d.
      N dla powiększalników kondensorowych można przyjąć- 6’15”. Reszta procedury bez zmian.

  2. Czy mógłbym prosić o kontakt ? Mam kilka pytań ale niestety nie mam ich gdzie zadać : / Wydaje mi się że poprzez e-mail byłoby zdecydowanie wygodniej ; )

Dodaj komentarz